arsene
Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miłoszewiec
|
Wysłany: Pon 11:04, 28 Mar 2011 Temat postu: Witam |
|
|
Mam na imię Artur.
Przygoda z owczarkami kaukaskimi zaczęła się u mnie około 7 lat temu, kiedy kupiłem dom na wsi z uwiązanym na łańcuchu mieszańcem owczarka kaukaskiego.
Mimo tego, ze to był dorosły pies (suka) (około 6-8 lat) bardzo szybko przywiązał się do naszej rodziny. Odkarmiliśmy go i wygladął naprawdę wspaniale. Był bardzo groźny dla obcych, ze wzgledu na brak ogrodzenia ogromnej posesji musiałem go nadal trzymać na łańcuchu. Ciekawostka: nie lubił bardzo sąsiadów i mieszkańców okolicznych wsi, natomiast ludzi z dalszych miejscowości akceptował po chwili. Po sąsiednich wsiach krążyły legendy kogo pogryzł i kogo prawie zabił.
W ubiegłym roku rozpocząłem budowę ogrodzenia z myślą o spuszczeniu go z tego łańcucha lecz niestety pies tego nie doczekał. Zabrakło tygodnia czasu. Dopadła go jakaś choroba, paraliż, najpierw tylnych łap, potem reszty ciała. Przestał jesć i po kilku dniach męki ....... odszedł. Miał około 12-14 lat.
Od razu zacząłem szukać drugiego kaukaza i okazało się, że kilka km ode mnie gość sprzedaje szczeniaki.
Kupiłem i mam, aktualnie suczka ma 9 miesięcy i jest kochanym miśkiem, ale bardzo groźnym dla obcych. Nie toleruje nikogo obcego, nie daje się przekupić nikomu. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, daje sobie załozyć bez problemu kaganiec. Jednak w czasie spaceru rzuca się na ludzi, szczeka, usiłuje gonić samochody. U weterynarza warczy i nie daje się dotknać dla niego. Ogólnie wśród ludzi robi mi wiochę.
Oczywiście biega po całej posesji, już ogrodzonej w towarzystwie małego czarnego kundelka. Rozrabiają we dwójkę okrutnie. Jak robimy coś na podwórku chodza za nami krok w krok. Maja problem za kim iść, bo chciałyby być obok nas wszystkich.
Chyba się rozpisałem za dużo. Po prostu jestem zwierzolubem i kocham wszystkie zwierzaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|