Forum www.owczarekkauski.fora.pl Strona Główna www.owczarekkauski.fora.pl
Forum miłośników Owczarków kaukaskich
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pseudohodowla zlikwidowana!!!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarekkauski.fora.pl Strona Główna -> Kaukazy w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mającaKaukaza
stały bywalec forum



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bydgoszcz

PostWysłany: Sob 19:24, 13 Wrz 2008    Temat postu: pseudohodowla zlikwidowana!!!

Witam. Chce pocieszyc wasze wraz z moim znajomym zlikwidowalismy pseudohodowle na obrzezach bydgoszczy. Czesto chodzilismy na spacery z naszymi kaukazami, i w glebi lasu,gdzies ok 4 km od jednej z glownych ulic bydgoskich znalezlismy obskurny dom ktory zwabil nas tragicznym wyciem jakiegos psa o pomoc. Nad wejsciem na ''posesje'' krzywo zawieszona tabliczka z napisem''hodowla psow rasowych''. Jednak wycie dochodzilo gdzies z tylu. Psy byly trzymane w TRAGICZNYCH WARUNKACH!! kiedy zobaczykismu ow.niemieckiego ktory probujac wyjsc z piekla wbil sobie siatke w kark, zaczelismy plakac. Nkt jednak z domku nie wychodzil. Bylo tam moze z 20 psow, w jedym wybiegu,ok 4x5m. Dostrzeglismy psa,ktory przypominal owczarka kaukaskiego. To byl ow.kaukazki,jednak tak wychudzony,ze wygladal jak ow,niemiecki po huraganie. Postanowilismy podszyc sie pod klientow i zobaczyc jakie zaplecze ma ''hodowla''. Po kilku chwilach dzwonienia wyszedl lekko podhmielony mezczyzna, brudny, o dosc przyjemnym wyrazie twarzy. Moj znajomy bez wachanie odkupil od niego wychudzonego kaukaza. Mwzczyzna oczywiscie nie wpuscil nas do srodka. Cala ta sutuacja byla tak chora, ze kiedy sobie przypominam,chce mi sie plakac. Nie krytykowalismy sposobu trzymania psow, bo nie chcielismy faceta wystraszyc. Oczywiste bylo, ze zaraz po wyjsciu z lasu zadzwonimy po straz miejska. Pogodzinie zaprowadzilismy psy i biednego chudzielca do domu. Jadl jak szalony, pil tak samo. Od razu tel na staz miejska. Przyjechali blyskawicznie, wraz z 2 samochodami ze schroniska. Opisalismy cala sytuacje, po czym zabrali nas do auta i wyruszylismy do lasu. Od razu faceta zabrali, a pani ktora przyjechala ze scgroniska na widok tych psow sie poplakala. Od czasu d czasu chodzimy tam, do tego miejsca, zobaczyc, vzy znow ktos niczego bie prubuje. Na razie cicho. W schronisku beda mialy na 100 proc lepiej. Ale tego kaukaza mamy:) nie ma zaufania ale powoli sie oswaja. Panicznie boi sie miotly, wiec podejrzewam, ze byly nawt bite:(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monisiek
doświadczony forumowicz



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziadz

PostWysłany: Sob 21:21, 13 Wrz 2008    Temat postu:

To jest paranoja...
Gdzie tu mowa o humanitarnym stosunku do zwierząt?
Jak czytałam, to aż się łezka zakręciła z żalu, bo gdyby nie Wasz spacer mogłoby dojść do czegoś o wiele gorszego...

Takich ludzi powinni zamykać w warunkach identycznych, jak te, w których oni trzymali zwierzęta..
:/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mającaKaukaza
stały bywalec forum



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bydgoszcz

PostWysłany: Sob 22:54, 13 Wrz 2008    Temat postu:

ps. własnie wrocilam z lecznicy z tym uratowanym kaukazem. Znajomy do mnie zadzwonil, ze kaukaz piszczy i nerwowo kopie mu dziury w ogrodzie. Okazalo sie ze ma świezb psi, prawdopodobnie od nie odpowiedniego trzymania psa. Paskudne kulki ktore wychodzily spod siersci i zamienialy sie w zakrwawione strupy. Dostal serie zastrzykow i co 10 dni na kolejne. Na wszelki wypadek zrobilismy mu wszystkie szczepienia, bo watpie zeby mial jalie kolwiek. Na razie wazy 52,750 co na kaukaza samca jest straszna waga. Ale dochodzi do siebie. Je z checia i jest taki wdzieczny...dostaje caniviton forte i mam nadzieje ze dojdzie do siebie:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asia_s
stały bywalec forum



Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:00, 14 Wrz 2008    Temat postu:

mającaKaukaza ... bardzo się cieszę , że się wam udało Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mającaKaukaza
stały bywalec forum



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bydgoszcz

PostWysłany: Wto 22:01, 16 Wrz 2008    Temat postu:

mam nadzieje ze duzo nie ma takich ludz;;;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarekkauski.fora.pl Strona Główna -> Kaukazy w potrzebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin