www.owczarekkauski.fora.pl

marcinradom · Wysłany: Pią 15:41, 21 Mar 2008 Temat postu: drugi raz to samo

zapytam na forum bo nie wiem co sie dzieje, weterynarze też nie wiedzą. moja sunia drugi raz była w ciąży, i po raz drugi żadne ze szczeniaków nie przeżyło więcej niż 4 doby. suka mleko miała i ma, buda ocieplona, wygodna i w spokojnym miejscu, wyłożona warstwa słomy, szczeniaki urodziły się rezolutne, zdrowe, i z ogromną ochotą do życia. suka z budy wychodziła tylko na załatwianie potrzeb fizjologicznych, mniej więcej 3 razy na dobę po 30 sekund. ojciec szczeniaków zdrowy, duży pies, ojciec niejednego miotu. zdawało się że wszystko jest w porządku, szczeniaki ssały (początkowo z moja pomocą w podstawianiu sutka), załatwiały się, suka wylizywała i oczyszczała jak tylko umiała. suka regularnie szczepiona i pielęgnowana. dodam, że pierwszy raz sunia szczeniła sie gdy miała dwa lata. od tamtego miotu do ostatniego upłynęło kolejne dwa lata.
miał może ktoś taki przypadek, lub słyszał o czymś takim?
pozdrawiam

Waldek24 · Wysłany: Pią 15:58, 21 Mar 2008 Temat postu:

Muszę przyznać, że przypadek ten bardzo mnie zainteresował. Niedoprecyzowane zostało, czy oba mioty były po tym samym samcu.

marcinradom · Wysłany: Pią 21:22, 21 Mar 2008 Temat postu:

przeoczyłem to. w obu przypadkach ojciec był ten sam. jak pisałem nie raz był ojcem i bezproblemowo przebiegała ciąża, poród i odchów młodych.
pozdrawiam

ramagele · Wysłany: Pon 12:28, 24 Mar 2008 Temat postu:

Jeszcze większa precyzja jest wskazana Smile

Kim jest ojciec ?

marcinradom · Wysłany: Pon 19:34, 24 Mar 2008 Temat postu:

Waldek24 · Wysłany: Pon 20:05, 24 Mar 2008 Temat postu:

Jutro się dowiem, dzisiaj nawet bliskiej znajomości nie wypada mi dzwonić.
"Mój" lekarz Kaukazów spokojnie będzie wiedział, w czym tkwi problem, oczywiście napiszę.

Waldek24 · Wysłany: Wto 16:25, 25 Mar 2008 Temat postu:

Rozmawiałem z lekarzem Atamana przed chwilą i powiedział.
Przyczyn może być kilka, pominąć konflikty genetyczne – niezmiernie rzadkie.

Pierwsze podstawowe to pobrać wymaz od suczki i sprawdzić, czy nie ma tam bakterii przenoszonych na szczeniaki, które je bardzo osłabiają.

Najlepiej to padniętego szczeniaka do Zakładu Higieny Weterynaryjnej (jest masa w całej Polsce) i tam stwierdzą przyczynę zejść. To najpewniejsze.

marcinradom · Wysłany: Wto 18:45, 25 Mar 2008 Temat postu:

gdy padły szczeniaki z pierwszego miotu, to po ostatnim zrobiliśmy z weterynarzem sekcję zwłok. okazało się że jelita tego malca były niedrożne, stąd wynikał brak odchodów w legowisku. po drugim miocie przesiedziałem z suką w budzie cały dzień i szczeniaki załatwiały się bezproblemowo, sądziłem więc że może pierwsza ciąża z racji swej pierwszości była niedorozwinięta lub coś w tym stylu. szczeniaków niestety już nie ma.
pozdrawiam

Waldek24 · Wysłany: Wto 19:24, 25 Mar 2008 Temat postu: