Autor Wiadomość
Masza
PostWysłany: Wto 21:14, 20 Lis 2007    Temat postu:

ja to oszczędzam na całego, wogóle już nie kupuje suchego dla Maszy, Kora czasami je, ale też w śladowych ilosciach, ale zeby równowaga w przyrodzie była zachowana to kot je tylko suche
karolinee
PostWysłany: Wto 21:06, 20 Lis 2007    Temat postu:

Masza pamietaj nie jesteś sama Very Happy
Ja tez ma "francuskiego pieska". Ale przynajmniej worek karmy zamiast na jeden miesiąc starcza mi na ponad dwa Laughing Więc jakieś pozytywy są Wink
Masza
PostWysłany: Wto 14:03, 20 Lis 2007    Temat postu:

to masz szczęście bo moja lalka to straszny smakosz Sad
hoksa rex
PostWysłany: Wto 13:57, 20 Lis 2007    Temat postu:

Very Happy
Moje psy na szczęscie mają zawsze wilczy apetyt.
Jedynie w lato jedzą mniejsze porcje karmy.
Masza
PostWysłany: Wto 13:46, 20 Lis 2007    Temat postu:

Hoxa Rex, a jeśli Twoje psy w tej sytuacji jadłyby co drugi dzień bo suche byłoby be i stwierdziłyby że lepiej poczekać do jutra na normalne ( gotowane jedzonko ) ?
hoksa rex
PostWysłany: Wto 13:20, 20 Lis 2007    Temat postu:

Witaj Kinga !! Very Happy

Masz rację -tak samo ja żywie swoje psy.
Na zmiane z gotowanym i suchym pokarmem .
Ale kiedy podaję Royala w tym dniu nie podaję juz zadnych witamin
tylko mieszam suchą karmę dla lepszego apetytu z mała iloscia mieska.
Zresztą po psie od razu widac czy jest dobrze odzywiony czy zle,
Czy brak mu witamin -siadające łapy -łekowaty grzbiet itp,,
Masza
PostWysłany: Wto 12:52, 20 Lis 2007    Temat postu:

Imperial Eriador napisał:
Ten Gość to Imperial Eriador nie zalogowało mnie


Ja powiem tak .
Jednemu psu będzie służyć karma gotowa innemu naturalne jedzonko.
Ja swoim psom podając karmę gotową uzupełnią ją witaminami. Tak samo jak nie podaje tylko i wyłącznie gotowych karm ,ale również jedzenie naturalne.Uważam ,że psy często na diecie bęzmięsnej nie wyglądają tak jak psy jedzące mięso.
Należy wziąść pod uwagę ,że pies to typowy mięsożerca i ma przewód pokarmowy typowo przystosowany do pokarmu mięsnego.
Najważniejsze to jest obserwować pupila co mu służy a co nie i wyciągać wnioski. To samo tyczy się ilości karmy jeden pies ma większe potrzeby pokarmowe niż inny. Każdy osobnik jest inny. Dlatego karmiąc swoje zwierzaki trzeba je obserwować i dostosowywać potrzeby żywieniowe pod konkretnego osobnika.


zgadzam się z wypowiedzia Imperial Eriador, moja suka, gdyby dostawała suche to by wygladała jak szkielet, nie lubi suchej karmy i już, potrafiła przez kilka dni jej nie ruszyć z miski, więc stwierdziłam, ze nie ma co jej katować, gary na kuchnię i gotować, i poskutkowało mięsko z ryżem jest ok, makaron już niekoniecznie, więc niech je to co jej smakuje najbardziej
Waldek24
PostWysłany: Wto 12:49, 20 Lis 2007    Temat postu:

Imperial Eriador napisał:

Ja powiem tak .
Jednemu psu będzie służyć karma gotowa innemu naturalne jedzonko.
Ja swoim psom podając karmę gotową uzupełnią ją witaminami. Tak samo jak nie podaje tylko i wyłącznie gotowych karm ,ale również jedzenie naturalne.Uważam ,że psy często na diecie bęzmięsnej nie wyglądają tak jak psy jedzące mięso.
Należy wziąść pod uwagę ,że pies to typowy mięsożerca i ma przewód pokarmowy typowo przystosowany do pokarmu mięsnego.
Najważniejsze to jest obserwować pupila co mu służy a co nie i wyciągać wnioski. To samo tyczy się ilości karmy jeden pies ma większe potrzeby pokarmowe niż inny. Każdy osobnik jest inny. Dlatego karmiąc swoje zwierzaki trzeba je obserwować i dostosowywać potrzeby żywieniowe pod konkretnego osobnika.

Tak, te poglądy są zgodne z moimi.
Przykładem jest mój staruszek Gryzzly – też Kaukaz.
Okropny niejadek od poczęcia. O suchej karmie nawet nie chciał słyszeć.
Karmienie jego to była udręka, dopiero jak przeszedłem wiele lat temu na gotowane, 1.5 kg serduszek kurczaków świeżych na 1kg ryżu to już inna rozmowa.
Od tamtego czasu nie zmieniam dla niego jadłospisu.

Dla Tajgi jak dorośnie też przewiduję powolne przechodzenie na jadłospis gotowany.
Z dwóch powodów, w suchej karmie (jak się dowiedziałem) nie wiem czy to jest prawda nie ma limitu zawartości NaCl.
Podwyższony jego skład powoduje uzależnienie psa od pokarmu, natomiast szkodzi jego nerką i wątrobie.
Nie mam danych czy dotyczy to też karm markowych.

Drugi powód to niewątpliwie mniejsze koszty.
W tym momencie utrzymanie Tajgi kosztuje mnie grubo ponad 500zł miesięcznie.
Perła Kaukazu
PostWysłany: Wto 12:10, 20 Lis 2007    Temat postu:

Moje psy obecnie są karmione najnowszym produktem Hill'sa- suchą karmą
"nature's best" Oczywiście szczeniak dostaje large giant puppy a dotosły giant adult
Ponadtto dostają mięso i warzywa.
Imperial Eriador
PostWysłany: Wto 12:00, 20 Lis 2007    Temat postu:

Ten Gość to Imperial Eriador nie zalogowało mnie


Ja powiem tak .
Jednemu psu będzie służyć karma gotowa innemu naturalne jedzonko.
Ja swoim psom podając karmę gotową uzupełnią ją witaminami. Tak samo jak nie podaje tylko i wyłącznie gotowych karm ,ale również jedzenie naturalne.Uważam ,że psy często na diecie bęzmięsnej nie wyglądają tak jak psy jedzące mięso.
Należy wziąść pod uwagę ,że pies to typowy mięsożerca i ma przewód pokarmowy typowo przystosowany do pokarmu mięsnego.
Najważniejsze to jest obserwować pupila co mu służy a co nie i wyciągać wnioski. To samo tyczy się ilości karmy jeden pies ma większe potrzeby pokarmowe niż inny. Każdy osobnik jest inny. Dlatego karmiąc swoje zwierzaki trzeba je obserwować i dostosowywać potrzeby żywieniowe pod konkretnego osobnika.
Waldek24
PostWysłany: Wto 11:04, 20 Lis 2007    Temat postu:

Przyznam, że zaniepokoiliście mnie tymi witaminami.
Dzisiaj rano przeprowadziłem długą rozmowę z lekarzem Tajgi.
Powiedział tak.
O tym, że sucha karma ma wszystkie niezbędne witaminy.
Odpowiedź – Na reklamie.

Przeprowadził długi wywód o produkcji suchej karmy, technologii produkcji i których witamin nie ma i być nie może.
Zwracał szczególną uwagę na witaminy z grupy B z naciskiem dla B1, która to witamina jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju układu pokarmowego psa i układu nerwowego.
Było jeszcze tego sporo, konkluzja jego, że jeśli jakiś lekarz nie zaleca do nawet markowych karm suchych dawać witaminy to należy natychmiast zmienić lekarza.

Pytałem, dlaczego nie dają w wystarczającej ilości witamin do karmy, odpowiedź – proces technologiczny produkcji na to nie pozwala a ponadto żaden pies by takiej karmy nie ruszył.
Dlatego w zakamuflowanej formie należy mu podawać osobno.

Po długich mękach zważyłem i obmierzyłem Tajgę.
Z wagą przesadziłem – waży dokładnie 58kg 800dkg.
Wysokość w kłębie – po łopatkach – pomijając sierść oczywiście 74 – 76 cm, strasznie się wierci, na wadze leżała rozpłaszczona spokojnie i mam nadzieję, że gdzieś się nie podparła – na ile to możliwe sprawdzałem.

Oto zdjęcia Tajgi, późnię zrobię lepsze, na moment nie ustoi.
Przepraszam za jakość, ale chodzi o nadwagę.
Pierwsze zrobione chyba niecały miesiąc temu, pozostałe dwa dziś rano - komórką.




Waldek24
PostWysłany: Wto 6:32, 20 Lis 2007    Temat postu:

Jest po 5.00 i wróciłem od Tajgi. Smile
Skontaktuję się z lekarzem Tajgi i posłucham jeszcze raz uzasadnienia dlaczego dają oprócz suchej karmy - witaminy.

hoksa rex Smile pytała w poprzednim wątku o owego lekarz który prowadzi Tajgę, jak mi system pozwoli to wkleję link do jego strony.

Powtarzam, jeszcze nigdy się na jego wiedzy nie zawiodłem.

Kiedyś mnie do tego przekonywał i pamiętam, że zostałem przekonany.
Coś o procesie produkcji karmy i temperaturze, która zabija większość witamin.

Trudno jak się rozwidni wciągam Tajgę na wagę – powalczymy i szczerze podam jej wagę.
Postaram się też zrobić zdjęcie aby doświadczeni hodowcy mogli określić czy jest nadwaga.
Dla mnie proporcje są OK., ale to tylko dla mnie. Wink
ramagele
PostWysłany: Wto 1:10, 20 Lis 2007    Temat postu:

karolinee napisał:
Ale ten nasz admin zdolny Laughing

To ciągnąc to dalej mam pytanie, ile waży dorosła suka kaukaza?
Waldek24 napisał:

Obecnie już się nie mieści mi na wadze dziesiętnej.
Oceniam jej wagę pomiędzy 60 – 70 kg.


Bo moja jest juz prawie dorosła, w wynika że waży mniej od szczeniaka Rolling Eyes
Może dlatego, że to niejadek?


Wzorzec rasy nie określa wagi psa .. Określa za to jego wzrost. Pies ma być harmonijnie zbudowany, kompaktowy. Więc jeśli są zachowane proporcje i jeden waży 35 kg a drugi 70 kg nie znaczy, że któryś z nich jest gorszy , czy lepszy.

Jednak z mojego doświadczenia wynika, że jeśli 8 miesięczna suka waży między 60-70 kg , to jest mocno zatłuczona, albo waga podaje niewiarygodny wynik Smile
karolinee
PostWysłany: Wto 0:31, 20 Lis 2007    Temat postu:

Ale ten nasz admin zdolny Laughing

To ciągnąc to dalej mam pytanie, ile waży dorosła suka kaukaza?
Waldek24 napisał:

Obecnie już się nie mieści mi na wadze dziesiętnej.
Oceniam jej wagę pomiędzy 60 – 70 kg.


Bo moja jest juz prawie dorosła, w wynika że waży mniej od szczeniaka Rolling Eyes
Może dlatego, że to niejadek?
hoksa rex
PostWysłany: Pon 23:06, 19 Lis 2007    Temat postu:

W zaleznosci od wieku szczeniecia podaje się kompletną karme-- Puppy- lub ,Junior Giant Royal Canin - bez zadnych dodatków innych WITAMIN
Baby dawałam tylko maluchom wg wskazań producenta od 3 tyg. życia
Poniewaz przewaznie rodzilo mi się 13 szceniaczków musiałąm je bardzo wczesnie dokarmiać.
Dziwny jest ten lekarz -przy zbilansowanej karmie dla molosów-zaleca faszerowanie psa dodatkowo witaminami Shocked

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group